sobota, 30 listopada 2013

Skalpel Ewy Chodakowskiej



Uwielbiam tą kobietę i jej ćwiczenia !
Staram się ćwiczyć codziennie, ale ciągle mi nie wychodzi.. 
No, ale warto próbować.. może od dziś w końcu mi się uda ? :) 
Chociaż do świąt.. A później po sylwku już tak na całość :D

A TU macie efekty dziewczyny której bloga uwielbiam czytać :)



Wrrrr... już prawie dwa tygodnie dawałam radę i udawało mi się powstrzymywać od napadu głodu..
No niestety dzisiaj mi się nie udało -.-
Nienawidzę siebie za to !
A najgorsze jest to, że nawet nie umiem się tego z siebie pozbyć.. Mogę sobie wsadzać te cholerne palce, ale to i tak nic nie daje..
co jest ze mną nie tak ?!

Wszystko przez te wakacje, które oczywiście uwielbiam, ale jeśli chodzi o jedzenie to jest z nimi masakra.. Ciągle gdzieś w gościach, te grille, ciasta, lody których nie można odmówić bo są zaraz pytania czy się nie odchudzam czy coś... A przecież nie mogę powiedzieć, że tak... Od razu mogłyby być jakieś podejrzenia dziwne.. Zwłaszcza, że mam anemię i przez to już w ogóle pilnowali mnie żebym jadła mięcho i dużo różnych rzeczy...

Ale za karę przynajmniej przypaliłam sobie rękę.. bo nawet pociąć się nie umiem, ale to akurat przez hemofobię.


Nie mam pojęcia jak przeżyję święta, bo wiem że na 100 % nie dam rady się powstrzymać od tych wszystkich pyszniutkich diablątek..


*
*
*

Dobra, nie mogę się tak nad sobą użalać... Mam nadzieję, że do świąt uda mi się nie mieć tych okropnych napadów.. A jak będą to najpierw postaram się wypić choćby i litr wody, chociaż tak ciągle myślę nad tym, że przydałaby mi się jakaś świetna i pyszna herbata o jakimś ciekawym smaku żebym mogła się od niej w pewnym sensie uzależnić.. A nie od obżarstwa.. Bo przez nie ciągle jestem do tyłu z celem do płaskiego brzucha...


Idę ćwiczyć ! Skalpel Chodakowskiej to jest to xD

Again

Hej :)
Znowu zaczynam od nowa.. 
W sumie głównie dlatego, aby móc się jakoś mocniej trzymać tego co jest dla mnie ważne, a dokładniej bycie szczupłą i piękną. 
Rok temu udało mi się schudnąć 15 kg. Sama podziwiam siebie, że udało mi się tyle osiągnąć, zwłaszcza że zrobiłam to w 3 miesiące. Teraz już jakoś nie umiem się zaprzeć i mam słabszą siłę woli :( 
A jest mi potrzebna aby móc się jakoś utrzymać i jeszcze trochę schudnąć, ponieważ jeszcze troszkę mi brakuje do celu.. 
Po za tym bardzo ważne są dla mnie też ćwiczenia, ponieważ chciałabym nauczyć się wiele rzeczy typu jak szpagat ;) To należy do moich celów od dawna, tak samo jak piękny płaściutki brzuch..







Thinspiration