Nie czuje nic, prócz nienawiści..
do samej siebie
za to czym sie stałam
i za to jak użalam się nad sobą, nawet w tym momencie.
Dzień zaczął się beznadziejnie, przywitała mnie Ciocia z tabliczką czekolady.
Co zrobiłam ?
zjadłam całą, oczywiście.. bo nie mogłabym zrobić inaczej
Jutro wyniki z próbnej matury.
Mam nadzieję, że chociaż tego nie zawaliłam.