Niby szkoła zaczęła się już tydzień temu, a ja byłam w niej dopiero 3 razy ( razem z rozpoczęciem ).
Dziś nie byłam bo mdłości i wymiotowałam, chyba zjadłam wczoraj coś nie dobrego.
Jest jeden plus. Przypomina mi to o tym, że jedzenie jest moim wrogiem.
Dziś nic nie jem.
Jeśli mi się uda, mam nadzieję że będzie to cudowny początek rozpoczęcia głodówki na minimum tydzień.
Nie polecam ta długiej głodówki. Wyznacz sobie jakiś limit lub wybierz dietę i ćwicz. Lepiej na tym wyjdziesz niż na głodówce, która cię strasznie osłabi. Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuń~Patch
też myślę, że tygodniowa głodówka nie jest najlepszym pomysłem, ale oczywiście zrobisz, co zechcesz :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!