Klasa maturalna, a więc męczą w szkole zadaniami..
Trzeba przetrwać :)
Szkoda że przez to mam mniej czasu na bloga i dla Was :(
No i tak ! Od jutra zaczynam SPD :)
Może przynajmniej jak zacznę teraz to wyrobię się do wakacji xd
Ktoś się dołącza ? :)
Obecnie niestety ja spasła świnia - 65 kg
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMatura na horyzoncie, ach, co to za koszmar! Też nie mam czasu :< I waga podobna :< Eh, ale nie dam rady SPD. Chociaż bym chciała. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńpodziwiam za SPD, ja bym nie dała rady. HSGD w zupełności wystarcza a i tak zdarza się przekroczyć limit :(
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki z całej siły.
Pamiętam, że w klasie maturalnej najgorszy był tylko pierwszy semestr. Potem zwykle odpuszczają te przedmioty, których nie realizujesz w trybie rozszerzonym, także najważniejsze to przetrwać do końca tego semestru :)
Matura ja na szczęście mam ją już za sobą... chociaż miło ja wspominam ;p ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z SPD :* teraz przez pracę nie byłabym w stanie tak mało jest ;/ za mało siły bym miała...
dasz radę
OdpowiedzUsuńhttp://thinchudosc.blox.pl/html