Ooo matko..
Jestem wykończona.
Dziś na całej przyrodzie walczyłam z chłopakami, bo wzięła ich chęć na "znęcanie się" nad nami
Później jeszcze zaliczaliśmy bieg na kilometr, ale źle wymierzone i w sumie okazało się, że na prawie półtorej kilometra. Przynajmniej trochę kalorii się spaliło :)
Po za tym jeszcze z rana zaspałam i pędziłam na chama, żeby załapać się chociaż na spóźnienie.
Muszę mieć obecności.
No i już sobie współczuję, ponieważ czekają mnie dwie prawie 3 strony zadań z matmy i nauka przed jutrzejszą pracą klasową..
Jakoś dam radę.
MUSZĘ ! bo muszę mieć minimum trójkę z tej pracy klasowej.
Bilans :
lemoniada - 46
wyzwanie dzień 22 :
Twoja ulubiona dieta
Hmm.. jeśli chodzi o taką co mi najbardziej smakowo pasowała to dieta ryżowa. Kocham ryż <3
A ulubiona pod względem, że rok temu wiele dzięki niej osiągnęłam to dieta kapuściana.
Wooow ,mega aktywnie u ciebie :).
OdpowiedzUsuńPodziwiam , za tak malutki bilans i sporą dawkę ruchu *_*.
Mam jeszcze takie pytanie: ile schudłaś na diecie kapuścianej ,a ile na ryżowej? I jak długo trwały te diety? :)
Ściskam :*
http://bethinn.blogspot.com/2013/12/dieta-kapusciana.html
Usuńhttp://bethinn.blogspot.com/2013/12/dieta-ryzowa.html
Matma jest banalna
OdpowiedzUsuńA co do ryżu to też go kochaaaaam!
trzymaj się ;)
Miło spędziłaś dzień ^^
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię z tymi głodówkami...
Powodzenia na pracy klasowej! =]
też nienawidzę matmy :P i też muszę na 3 wyciągnąć.
OdpowiedzUsuńMega aktywnie, i ta znikoma ilość kcal, idealnie <3
Tak trzymaj, powodzenia :)
Kiedyś nie lubiłam ryżu, ale teraz lubię :)
OdpowiedzUsuńNie spinaj się tak z matmą to zobaczysz, że nie jest taka straszna jak się to z początku wydaję :)
Malutki bilans.
Powodzenia.
widzę że wspaniałe u Ciebie, nie pisałam bo znów nie miałam dostępu do bloga:(
OdpowiedzUsuńMuszę Ci się pochwalić że dzis już 4 dzień mojej głodówki, czuje się wspaniale ;* dziękuję raz jeszcze za inspiracje <3