Dzisiaj bardzo bolał mnie brzuch ( miałam dwa dni bez cioty i dziś znowu mi wróciła -.- wtf ? )
no i zostałam w domu.. Na szczęście tylko 5 lekcji mamy, więc nie będę miała dużo zaległości, no i będę zawsze mogła jeszcze lepiej poduczyć się do tego sprawdzianu z historii :)
Chociaż przed jutrzejszym dniem czeka mnie nauka z polskiego.
Bilans :
mleko - 345 / mleko
troszkę dużo go wypiłam
wyzwanie dzień 10
Co sprawia Ci największą trudność w utracie wagi ?
- pokusy, słaba przemiana materii i pełno osób z rodziny, którzy uwielbiają wpychać w innych słodkie przekąski.
Tu macie LINK do chatu :)
Ładny bilans ;3
OdpowiedzUsuńŁadny bilansik kochana! Ja też tak czasami z okresem mam, jest, znika i potem wraca :P. To normalne nie przejmuj się :). Trzymaj się chudo motylku ;*
OdpowiedzUsuńbilans masz bardzo dobry :) Mam tak samo z rodziną, nie mają co robić tylko nas tuczyć i tuczyc :/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńcudowny bilans motylku :* powodzenia dalej, trzymam kciuki <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie radzisz kochana ! *.*
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńhttp://thinchudosc.blox.pl/html
ja niestety mam uczuklenie na mleko. iesze sie ze ci wychodzi.mam nadzieje ze tak zxostasnie
OdpowiedzUsuńPięknie Ci idzie, trzymaj tak dalej.
OdpowiedzUsuńZawsze jak Cię czytam to daje mi taką siłę i kopa, że aż chce się odchudzać, głodować, ćwiczyć :D
Dziękuję że jesteś.
Trzymaj się.
Wciąż wspaniale Ci idzie ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! ; *
http://optimistic-flux.blogspot.com/
wracaj do zdrowia :) Eh sama tak mam,że jak zostaje w domu to i tak nie odpocznę bo nauka ;/ Trzymaj się :) członkowie rodziny są najgorsi !
OdpowiedzUsuń