czwartek, 13 marca 2014

090.



Dzisiaj miałam tylko 1 i pół lekcji :) Jak miło.
Po pierwszej poszliśmy do kina na "kamienie na szaniec" i w połowie ostatniej wróciliśmy.
Film, pomimo licznych złych recenzji i opinii uważam mimo wszystko, że był w porządku. Mi się podobał i nawet był moment w którym łza się w oku zakręciła.
Po za tym cieszę się ciągle z tej pięknej pogody :)
Muszę się jednak trochę jeszcze pouczyć przed jutrzejszą pracą klasową i za 3 godziny jadę na siłownię ^^

Bilans : 
0 / 250

wyzwanie dzień 13 : 
Odchudzasz się w zdrowy, czy niezdrowy sposób ?
Hmm.. chyba raczej w niezdrowy. Takie przerywane głodówki, niskie bilanse i brak niektórych składników na pewno nie jest zdrowy.. No, ale cóż za piękno trzeba płacić.

8 komentarzy:

  1. też chcę iść na ten film. przed Tb jeszcze w sumie cały dzień więc obyś nie miała napadu wieczorem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny świetny bilans. I super, że idziesz na siłkę.
    Oby tak dalej, chudzino.

    OdpowiedzUsuń
  3. You're strong and - Stay Strong!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś boska, uwielbiam Cię. Jesteś taka wytrwała! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiedz mi, jak Ty dajesz rade na głodówkach? :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nie rozumiem, skąd tyle negatywnych opinii o "Kamieniach". Jedyne, co mi przeszkadzało to fakt, że w książce Alek odgrywał dość istotną rolę, a w ekranizacji pojawił się może z... trzy razy? no ale mimo wszystko przepiękny film i sama na nim płakałam jak szalona ~
    Jesteś dla mnie niesamowitą inspiracją, dzięki! życzę dalszej wytrwałosci ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Co to za głupoty? Za piękno trzeba płacić? Chyba zdrowiem, można mieć piękne ciało jedząc!

    OdpowiedzUsuń
  8. Też byłam z klasą na "Kamieniach" mi się podobało, tylko mało Alka było, ale film miał się skupiać na Zośce i Rudym więc nawet ok. Ta łezka w oku to jak katowali Rudego? Mi też tak się płakać chciało....
    Trzymaj się =]

    OdpowiedzUsuń