niedziela, 2 marca 2014

AD - dzień 2



Jestem dumna z siebie po wczorajszym dniu. Od razu czuję się taka nowa, lepsza, świeższa z nowymi zasadami. To jest piękne uczucie <3
Dzisiejszy dzień również z bilansem i ćwiczeniami poszedł mi idealnie. No i wiem, że będzie tak zawsze, bo nie ma innego wyjścia ! Do wakacji tylko niecałe 4 miesiące, a przez moją Ciociulę - totalną tuczycielkę, mam do zrzucenia kg. Wiem, że dam radę ! :D
Nie ma kurde, innego kurde wyjścia xD

bilans - warzywa gotowane na parze - 146 / 150

dzisiaj już nic nie jem i ogólnie postanowiłam sobie, że na razie przez jakiś czas będę jadła tylko w porach śniadania i obiadu.

25 dniowe wyzwanie : 
dzień 2 - Twój cel :
Moim celem jest bycie coraz lepszą, piękniejszą i przede wszystkim waga max. 48 kg.



5 komentarzy:

  1. Jaki bilans, o matko ;____; przepiękny <3
    U mnie największą tuczycielką jest babcia, hihi.
    Ja też jem tylko w porach śniadania i obiadu, później zazwyczaj już nawet nie mam apetytu :)

    Ładnie Ci idzie, oby tak dalej! ~

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno Ci się uda ;*
    Powodzenia <3
    ps. mogę jeść ile chcę, po prostu wtedy dałam sobie 2 kotlety, a potem uznałam, że 1 tylko chcę, a że były małe to jednego się pozbyłam poprzez chowanie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też tak jem. Kiedyś jadłam tylko wieczorem, ale to był błąd bo wszystko odkładalo mi się w formie tłuszczu. Teraz mam nauczke. Ja jutro też zaczynam AD. Super ci poszło <3 Powodzenia dalej ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny bilans kochana, no i powodzenia na diecie ♡

    OdpowiedzUsuń