sobota, 4 stycznia 2014

032.


Dzisiaj powrót do domu. W końcu !
Co się ze mną dzieje ? 
Jeszcze niecały rok temu dałabym dużo aby siedzieć u moich kuzynek jak najdłużej, a teraz sama zadzwoniłam do Taty, żeby przyjechał po mnie już dzisiaj zamiast w poniedziałek. 
Musiałam też niestety wymyślić jakieś powód dlaczego Tata po mnie przyjeżdża. Bardzo nie lubię kłamać i jest mi ciężko to robić, no ale nie zamierzam tracić więcej czasu, a tam on mi niewątpliwie bezużytecznie ucieka. Po prostu nie cierpię siedzieć dzień w dzień w jednym pokoju na łóżku kuzynki, która cały dzień robi coś przy komputerze, A. przy moim laptopie, a ja czytam książki.. Ile tak można ? 
Dobrze, jest jak pojedziemy czasem gdzieś na konie, no ale żeby gdzieś się przejść czy coś wymyślić.. To zawsze coś się znajdzie byle tego nie robić.. No i ciągle siedzi się w domu.. Do dupy.. 
A. bardzo lubię i ufam jej pomimo tego, że może nie jest najmądrzejsza. Natomiast, M. od czasu jak w czerwcu zrobiła coś czego nigdy jej nie wybaczę już jej nie ufam, ale też nie potrafię jej nie cierpieć. To jest takie skomplikowane. Po za tym ma ona wiele wnerwiających cech. Nienawidzę kiedy ktoś się wiecznie nad sobą użala. Wywaliła się i nagle wielce poszkodowana i chce jechać do szpitala bo jej kamyczek wszedł pod skórę... No bez jaj... Po za tym jest straszną egoistką i wszystko co najlepsze musi być jej.
Babcia dziewczyn też ciągle robi się coraz bardziej denerwująca i dwa dni temu na mnie najechała, chociaż nigdy tego nie robiła. To było dla mnie zaskoczenie, chociaż wiem że ona dzień w dzień narzeka i ciągle ma o coś problemy, no ale jeszcze nigdy na mnie nie najechała. Miała, kurde, problem że nie jem chleba i ziemniaków. Jeszcze mówi, że się zmieniłam i że się zastanawia przez kogo. No i oczywiście wiem, że miała na myśli moją przyjaciółkę Maję. Była ona w maju na urodzinach M. no i tam działo się dość dużo.. Nie chce mi się tego wszystkiego opisywać. No, ale teraz jest tak, że wszystko co złe zdaniem Babci to Maja. Że niby ona ma na mnie zły wpływ..
Babcia widziała ją tylko raz, ale już ma na nią hate'a. Jeszcze pewnie dodatkowo jej ona nie pasuje dlatego, że Maja nosi glany, pentagramy i ma wygolony bok. Babcia wielki moher.. 
Brak słów.
Kiedyś bywałam tam w każde wolne dni i przynajmniej raz w miesiącu w jakiś weekend, a teraz ? 
Od września był to mój 3 raz. I następny chyba będzie dopiero na wiosnę, no chyba że pojadę jakoś na weekend jeśli będę miała dermatologa w poniedziałek, bo tam mają genialnego, a ja już prawie rok nie byłam u niego i by mi się przydało iść na jakąś kontrolę. 

Dobrze, że już w domu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz