niedziela, 12 stycznia 2014

Baletnica - dzień drugi





Dzisiaj czuję się koszmarnie.. Wczoraj wracałam do domu koło 4 i szłam w deszczu przez 40 minut..
Masakra.. Czuję się jakbym była chora. Po za tym pewnie częściowo jest to też spowodowane tym że praktycznie 4 dzień nic nie jem. Bo miałam już dwa dni głodówki, które niestety były przerwane przez to przyjęcie u mojego kuzyna, którego tak "kocham" -.- .. 
Dzisiaj idę jeszcze na WOŚP na starym rynku, co prawda nie wiem jak będę działać w pogo w takim stanie, no ale muszę tam iść ! Tylko raz w roku to jest, a zawsze jest super. Jakoś dam radę.

No i też macie zdjątko, mojego dzieła xd 
Wczoraj sobie zrobiłam taką bransoletkę lilou i jestem z niej dumna, bo nigdy wcześniej nie robiłam żadnej i ta mi tak ładnie wyszła ^^
Po za tym, też mnie bardzo motywuje i od razu czuję że mam więcej siły woli. 
Niby to tylko bransoletka, ale jednak czuję się z nią silniejsza. 
A mam ją tylko jeden dzień, a już się do niej bardzo przywiązałam :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz