sobota, 11 stycznia 2014

Baletnica - dzień 1




Udany 1 dzień :) ( chociaż mógłby już być czwarty.. )
No, ale też przemyślałam trochę tą baletnicę i bałam się o ilość błonnika, a więc trochę zmodyfikowałam tę dietę, no i rano jeszcze oprócz kawy wypiłam szklankę wody z błonnikiem, po powrocie do domu i koło 18 to samo, no i dodatkowo wzięłam 2 tabletki z błonnikiem, pomiędzy tymi co piłam.
 Dzień całkiem udany, gdyby nie to że jest mi strasznie szkoda dziewczyny mojego Taty, bo jej córka dowiedziała się, że ma raka piersi :/ .. Ona mieszka w USA, więc H. musi sobie załatwić wizę i dzisiaj pojechała ją załatwić, oby udało się jej ją dostać.
Dzisiaj też z rana jak co dzień z rana skakałam na trampolinie i się rozciągałam, później po południu to samo, no i jeszcze za kilka godzin wychodzę z przyjaciółką do clubu, bo mamy bilety, bo jest coś organizowane z okazji wośp'u. Jeśli chodzi o alkohol, to się nie martwię, bo rok temu jak często byłam na dietach, to też miałam, że tak powiem sezon na chodzenie po clubach i tylko raz wypiłam drinka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz